Platforma kosmiczna XQ1 (XQ1 Type I Space Platform)
Platformy linii XQ to jedne z najczęściej spotykanych nieruchomych stacji kosmicznych wykorzystywanych zarówno jako placówki orbitalne, jak i posterunki w głębszej przestrzeni. Budowane są z reguły według kilku dobrze znanych wzorców, a następnie dostosowywane do potrzeb danej sytuacji. Platformy tejgo typu są na tyle uniwersalne, że mogą pełnić szereg różnych ról - od prostych stacji przeładunkowych, przez instalacje badawcze, aż po placówki celne oraz nieźle uzbrojone bazy wojskowe.
Pierwsza stacja kosmiczna tej linii, XQ1, została stworzona jako lokalny eksperyment przez niewielką firmę Bengel Shipbuilders z Ord Thoden w sektorze Dynali w ramach próby przeniesienia ruchu międzygwiezdnego z powierzchni niestabilnej tektonicznie planety na jej orbitę. W krótkim czasie konstrukcja ta okazała się przebojem i zyskała zainteresowanie władz Sektora Korporacyjnego, które podpisały z Bengelem kontrakt na pierwszą, znaczącą partię lekko zmodyfikowanych "koniczynek". Dalej potoczyło się już w zasadzie samo - po pierwszym zamówieniu spływały kolejne, a dzięki pozyskanym funduszom producent zaczał opracowywać, a następnie sprzedawać kolejny produkt - XQ2.
Zamówienia na platformy kosmiczne były tak obfite, że już wkrótce Bengel zaczął wynajmować stocznie do ich produkcji od największych graczy - KDY i CEC. To, co zdarzyło się dalej, nie jest do końca jasne i daje powody do podejrzeń o działanie na szkodę spółki: mimo gigantycznego sukcesu rynkowego swoich produktów, z powodu niemożności opłacenia kosztów wynajmu tychże stoczni, Bengel ogłosił bankructwo. Firma została szybko i w całości wykupiona przez Telgorna, jednak równolegle sprzedała projekt swojej najnowszej platformy XQ3 korporacji Xizor Transport Systems - firmie-krzakowi syndykatu przestępczego Czarne Słońce. Gdyby ktoś szukał niejasnych powiązań, mógłby się zastanawiać, czy przypadkiem licencja ta nie była nieoficjalną nagrodą za jakieś zakulisowe działania... Ale nikt publicznie tego nie zrobił. Tak czy inaczej, zyski z produkcji XQ3 przypadły Xizorowi, a wszystkich kolejnych XQ - Telgornowi. Równocześnie wraz z upadkiem Bengela "koniczynki" dwóch pierwszych typów zaczęły być produkowane - w nieco odmiennych wariantach i pod innymi nazwami - przez inne wiodące stocznie galaktyczne, przede wszystkim Rendili StarDrive (lider na rynku stacji kosmicznych) oraz KDY (ich najbardziej znane modele to XQ2 Empress oraz P3 - Guardian).
Typ I Rendili, oparty właśnie na XQ1, to stacja z gatunku najlżejszych, przy posiadaniu odpowiednich środków możliwa do zmontowania w przeciągu paru tygodni. Z tego powodu XQ1 jest bardzo lubiana przez Marynarkę Imperialną, która nierzadko potrzebuje stałych placówek zaopatrzeniowych czy posterunków celnych na nowych obszarach, pozbawionych jakiejkolwiek infrastruktury. Stacje tego typu często bywają również wykorzystywane przez Korpus Ratownictwa Kosmicznego.
Konstrukcja platformy XQ1 jest regularna i koncentryczna. Na obwodzie stacji znajdują się trzy lądowiska dla myśliwców i lekkich frachtowców, z których każde może swobodnie pomieścić dwie duże jednostki towarowe lub większą ilość mniejszych czy też promów. Lądowiska te nie są otoczone warstwą atmosfery, zaopatrzone są natomiast w sztuczną grawitację celem ułatwienia obsługi statków oraz wyładunku frachtu. Na wypadek zaniku pola grawitacyjnego lądujące jednostki są również mocowane do pokładu przy pomocy szeregu uniwersalnych zaczepów, dostępne są tu też również standardowe wysięgniki do tankowania i uzupełniania podstawowych zapasów pokładowych.
Dalej w kierunku osi stacji umieszczone są trzy hangary, po jednym dla każdej z platform lądowiskowych. Dzięki zastosowaniu standardowych tarcz atmosferycznych panują w nich warunki pozwalające na poruszanie się bez kombinezonów ciśnieniowych. Hangary mogą przyjmować myśliwce i lekkie jednostki transportowe - w każdym da się zmieścić sześć lekkich frachtowców w rodzaju YT-1300. Wprowadzanie i wyprowadzanie dokujących jednostek ułatwiają emitery promienia ściągającego, po jednym na każde wrota. W standardowym wariancie platformy XQ1 ze względu na ograniczenia generatora mocy w danym momencie pracować może tylko jeden z promieni ściągających, często jednak, szczególnie w wersjach bojowych dysponujących dużą ilością myśliwców, systemy zasilania wzmacnia tak, aby można było prowadzić operacje lotnicze ze wszystkich hangarów równocześnie, lub nawet dodaje się kilka emiterów więcej. W hangarach znajduje się podstawowe wyposażenie do napraw i uzupełniania zapasów pokładowych statków kosmicznych, ale bardziej zaawansowanych zabiegów raczej nie da się tu dokonać i trzeba wybrać się z nimi do większego portu gwiezdnego. I znowu wyjątkiem są tu platformy bojowe, które wyposażane są we wszystko, co konieczne jest do utrzymywania maszyn myśliwskich czy kanonierek w stanie najwyższej gotowości.
Środek głównego pokładu wewnątrz pierścienia hangarów zajmują "pomieszczenia gospodarcze": warsztaty, magazyn części, magazyn i wypożyczalnia skafandrów próżniowych, w samym centrum zaś mieści się główny reaktor platformy oraz jego pomieszczenia kontrolne. Nad pokładem głównym (czasem nazywanym po prostu pokładem lotniczym) umieszczony jest poziom handlowy z restauracją, tawerną, sklepem spożywczo-przemysłowym, magazynami, przechowalnią bagażu itp. Jego centrum, dokładnie nad głównym reaktorem, zajmuje zespół baterii zapasowych które razem z takim samym blokiem umieszczonym poniżej reaktora zapewniają stacji energię potrzebną do funkcjonowania w przypadku awarii lub planowego wyłączenia głównego źródła mocy. Baterie wystarczają na 36 godzin funkcjonowania stacji w trybie oszczędzania energii. Nad pokładem handlowym mieści się poziom mieszkalny z kajutami dla załogi i gości oraz mesą pełniącą również rolę głównej sali rozrywkowo-rekreacyjnej. Jeszcze wyżej jest już tylko kopuła z centrum sterowania ("mostkiem" stacji kosmicznej), pomieszczeniami dowódcy oraz salą konferencyjną. Natomiast na samym dole stacji, poniżej pokładu hangarowego znalazło się miejsce na poziom techniczny z systemami podtrzymywania życia, generatorami sztucznej grawitacji, fabryką atmosfery oraz instalacjami do recyklingu.
Stacja XQ1 posiada w standardzie lekkie uzbrojenie - cztery wieżyczki z turbolaserami sterowane zdalnie z mostka oraz pojedynczą wyrzutnię pocisków rakietowych na ciężkie czasy oraz do obrony sporej martwej strefy "poniżej" stacji. W razie potrzeby platforma może być łatwo dozbrojona - z reguły odbywa się to przez zainstalowanie dodatkowych działek laserowych na krawędziach platform lądowiska. Modyfikacja taka, jak zresztą większość zmian wprowadzanych w podstawowym modelu, wymaga oczywiście wymiany głównego generatora stacji na jakiś większy, który będzie w stanie dostarczać odpowiednio dużo mocy bez przygaszania świateł i wyłączania losowych systemów podczas prowadzenia ostrzału artyleryjskiego. W standardzie na Type I są również osłony energetyczne, których trzy emitery rozmieszczono pomiędzy ramionami lądowisk tak, aby mogły równomiernie okrywać całą instalację.
Platformy służące jako posterunki celne lub wojskowe w niespokojnych rejonach przestrzeni mogą być wyposażone w trzy dywizjony myśliwców - zarówno do samoobrony, jak i do działań zaczepnych. Dodatkowym wzmocnieniem tej siły może być kilka cięższych jednostek bojowych - kanonierek Skipray lub transportowców bojowych czy desantowych. Oczywiście ze względu na brak mobilności oraz niezbyt silne uzbrojenie stacja kosmiczna tego typu nie jest w stanie zastąpić porządnego okrętu liniowego, zapewnia jednak siłom wojskowym stały 'punkt podparcia', który w miarę potrzeby może posłużyć jako ośrodek do rozwinięcia operacji bojowej na większą skalę.
W przypadku placówki celnej - umieszczonej zazwyczaj w pobliżu planety, w strefie tranzytowej lub w pobliżu innych punktów nawigacyjnych, w których jednostki handlowe poruszają się w przestrzeni rzeczywistej - stacji tego typu towarzyszy zazwyczaj jeden lub kilka większych patrolowców w rodzaju sienarskich IPV-1, mających za zadanie usprawnić inspekcję przewożonego towaru. Bywa, że do tego zadania wykorzystuje się też myśliwce, jednak ich piloci nie są zazwyczaj zadowoleni z długiej i nudnej służby w tym charakterze. A na dodatek, naprawdę szczegółowej kontroli i tak można dokonać tylko wchodząc na pokład badanej jednostki. Z ciekawszych obiektów w okolicy tego typu stacji należy się spodziewać boj nawigacyjnych wyznaczających strefy skoków w nadprzestrzeń, oraz - być może - satelitów zwiadowczych mających za zadanie wykryć kogoś, kto usiłuje ominąc taki posterunek. Czasami, w przypadku braku miejsca dla myśliwców czy transportowców na samej stacji, umieszcza się w jej pobliżu kontenery lub stare frachtowce przebudowane na hangary dla wspierających ją maszyn. Ze względu zaś na permanentny brak miejsca i ciasnotę na pokładach XQ1, dużo częściej kontenery takie pełnią rolę magazynów zaopatrzenia, przeładowywanego z nich do pomieszczeń wewnętrznych gdy te ulegną opróżnieniu. Z tych względów poza frachtowcami, patrolowcami i myśliwcami stacja z reguły posiada na stanie przynajmniej jeden, a częściej kilka holowników kosmicznych przydatnych nie tylko do przeciągania kontenerów, ale i do przewozu ekip technicznych czy wspomagania manewrowania statków.
Platformy kosmiczne mogą też służyć jako laboratoria badawcze dla rozmaitych korporacji oraz wojska. Szczególnym atutem w przypadku konieczności zachowania tajemnicy wojskowej lub przemysłowej staje się ich autonomiczność (z dokładnością do zapasów pożywienia) oraz możliwość umieszczenia w zupełnie losowym, nieuczęszczanym miejscu w przestrzeni - kosmos jest na tyle obszerny, że bez dokładnej znajomości położenia stacji można jej szukać długo i namiętnie, o czym świadczy chociażby historia wieloletnich, bezowocnych poszukiwań Floty Katańskiej metodą na chybił-trafił. Jeśli to zabezpieczenie nie okaże się wystarczające, to co bardziej cenne instalacje badawcze mogą być wyposażone w dodatkowe środki samoobrony - od uzbrojonych promów i transportowców, przez myśliwce kosmiczne, aż do przydzielonych jako eskorta okrętów - korwet czy fregat.
Wśród znacznej ilości platform typu XQ1 i ich pociotków do ciekawszych przykładów należała D-34 pełniąca rolę jedynego imperialnego posterunku wojskowego w układzie Javin na Koreliańskiej Trasie Handlowej. To tutaj rozegrało się kilka bitew i potyczek związanych z próbami przechwycenia przez Imperium rebelianckich jednostek uciekających z Hoth w kierunku centrum Galaktyki. Stacja została nawet na pewien czas przejęta przez siły Sojuszu, jednak nie były one jej w stanie utrzymać i wkrótce Imperium - przy wydatnym udziale Maareka Stele - na powrót ją przejęło.
Inną platformą tego typu była 3DC/Green - oficjalnie "ochotnicza stacja ratunkowa" stanowiąca przyczółek dla jednostek uszkodzonych w pobliskim polu asteroid i wysyłająca tam wyprawy ratunkowe, a w rzeczywistości również awaryjna baza naprawcza dla rebelianckich statków kosmicznych uszkodzonych w walce w pobliskich sektorach. Jeszcze inne to stacja handlowa Harlequin w sektorze Garis, należąca do Dimoków stacja naukowa Youst oraz imperialna Obsidian mieszcząca część projektu TIE Experimental.
pełna nazwa: | Type I (XQ1) Light-duty Space Platform | producent: | Rendili StarDrive |
---|---|---|---|
polska nazwa: | Platforma kosmiczna typu XQ1, platforma orbitalna | w slangu: | koniczynka |
prędkość: | - | wytrzymałość: | 400 |
w atmosferze: | osłony: | 200 | |
hipernapęd: | - | zwrotność: | - |
uzbrojenie: |
|
długość: | 250 m |
rozpiętość: | |||
załoga: | 218 (w tym strzelcy: 18) | ||
pasażerowie: | 100 | ||
ładowność: | 50 t | ||
cena (nowy): | ? kr | ||
używany: | ? kr | ||
w użyciu od / do: | galaktyczna wojna domowa |
Strona podoba mi się. Jest miszczoska.