Prom Theta (Theta Shuttle)
Ten będący przodkiem Lambdy prom sklasyfikowany został oficjalnie jako "transportowiec dyspozycyjny", ale w gruncie rzeczy mógłby być nazwany jachtem. T-2c Theta to jedna z najbardziej luksusowych jednostek z okresu schyłku Starej Republiki, przeznaczona dla najwyższych rangą dygnitarzy w rodzaju senatorów Senatu Galaktycznego lub najbogatszych przedsiębiorców. Stąd jej cena zupełnie nie przystaje do parametrów lotu - jest natomiast odpowiednia, kiedy przyjrzeć się cywilnemu wyposażeniu tego statku.
Poza "standardowymi udogodnieniami" godnymi pięciogwiazdkowego galaktycznego hotelu, Theta posiada na pokładzie między innymi autonomiczny przekaźnik HoloNetu pozwalający na utrzymanie łączności z niemal każdym cywilizowanym miejscem w Galaktyce (oczywiście do czasu demontażu tej sieci w wyniku najpierw ataków Separatystów, a potem - przejęcia przez Imperium), wysokiej klasy punkt medyczny oraz obwód przyporządkowania pozwalający na zdalne przywołanie promu. Dodatkowo można zainstalować wiele innych akcesoriów: zagłuszarkę systemów wykrywania, pokładowy warsztat do naprawy droidów, system awaryjnego odrzucania ładunku itp. Statek ten był również dostępny w pozbawionej luksusowego wyposażenia wersji, za "jedyne" 210 tysięcy kredytów, jednak wariant ten cieszył się dużo mniejszym respektem i powodzeniem.
Równie wysokim co luksus priorytetem jest zapewnienie pasażerom bezpieczeństwa podczas lotu, o którym na poważnie zaczęło się mówić w kontekście niepokojów związanych z nadciągającymi wojnami klonów. Stąd statek wyposażono zarówno w przyzwoite osłony, jak i w uzbrojenie z gatunku spotykanego raczej na lekkich jednostkach wojskowych. Dwa poczwórne działka laserowe mogły być użyte do niszczenia celów znajdujących się z przodu pojazdu, podczas gdy tyły zabezpieczał strzelec ogonowy z pojedynczym tym razem działkiem. Uzbrojenie mogło być również ustawione w tryb automatyczny, w którym jego systemy celownicze przyglądały się otoczeniu promu w poszukiwaniu ewentualnych zagrożeń. Wprawdzie z eskadrą myśliwców czy kanonierkami Theta raczej nie powinna stawać w zawody, pokładowe działka laserowe są w stanie poradzić sobie z przypadkowymi piratami czy innymi podobnymi niedogodnościami, ułatwiają też uniknięcie przypadkowego "incydentu dyplomatycznego".
Prom posiada charakterystycznie składane do lądowania skrzydła, znane już wcześniej z myśliwca typu Torrent i bezpośredniego poprzednika Thety, promu szturmowego typu Nu, ale zapamiętane przede wszystkim dzięki jego następcy - promowi typu Lambda i jego wariantom. Pozwalają mu one na osiąganie stabilnego lotu w atmosferze, a dodatkowo nadają unikalnego wyglądu, który liczył się dla posiadaczy tej jednostki równie mocno, jak osiągi techniczne. Niejako przy okazji skrzydła te stanowią również dobrą bazę dla emiterów tarcz energetycznych otaczających cały prom oraz zapewniają dodatkową osłonę kadłuba podczas lądowania.
T-2c Cygnusa były chętnie używane przez senatorów Starej Republiki i nie tylko - swoją własną, specjalnie przebudowaną jednostkę posiadał sam kanclerz Palpatine, późniejszy Imperator. Dzięki pracom elitarnej grupy inżynierów, zwanych Czarodziejami Warthana, jego Theta wyposażona została w jeszcze bardziej zaawansowane systemy łączności, a także układ maskujący zabezpieczający przed odczytaniem przez skanery zawartości wnętrza statku. Dzięki temu Palpatine mógł przewozić swoją jednostką dyspozycyjną liczne materiały związane z jego karierą jako Lorda Sithów, w tym przyrządy do tortur oraz rozmaite trucizny, nie narażając się na kłopotliwe pytania w przypadku celowego lub przypadkowego przeskanowania promu przez celników czy chociażby myśliwce sił zbrojnych. Na pokładzie tego właśnie promu, eskortowanego przez imperialne już V-wingi, Palpatine udał się na Mustafar ratować Lorda Vadera. Później zrezygnował z Thety na rzecz podobnie wyposażonej, jednak znacznie odporniejszej i nowocześniejszej Lambdy.
Po rozwiązaniu Senatu, wiele promów typu Theta zostało sprzedanych przez władze Imperium na ogólnodostępnych aukcjach. W większości statki te zostały przekonwertowane na lekkie frachtowce czy transportowce pasażerskie o standardowym poziomie luksusu, niektóre zostały zaś nabyte przez kolekcjonerów. Pozostałe w służbie Imperium jednostki zaś albo dostały się w ręce dworskich dostojników, albo, po przebudowie, zaczęły pełnić rolę zwykłych promów transportowych, jednostek technicznych i zaopatrzeniowców - podobnie jak promy typu Kappa.
pełna nazwa: | Theta-class T-2c Shuttle | producent: | Cygnus Spaceworks |
---|---|---|---|
polska nazwa: | prom typu Theta | w slangu: | - |
prędkość: | 6 | wytrzymałość: | 120 |
w atmosferze: | 825 km/h | osłony: | 30 |
hipernapęd: | 1 | zwrotność: | ? |
uzbrojenie: |
|
długość: | 18.5 m |
rozpiętość: | |||
załoga: | 5 (w tym strzelcy: 2) | ||
pasażerowie: | 16 | ||
ładowność: | 50 t | ||
cena (nowy): | 1 000 000 kr | ||
używany: | 210 000 kr | ||
w użyciu od / do: | wojny klonów | galaktyczna wojna domowa |
Cieniasy. Zero zabezpieczeń, porwałem im te patrolowce Sienara, a oni nawet... Co? Krążownik? Jaki krąż...